ABC pomocy w ADHD

2006-03-03 00:00:00

Łobuz, nerwus, wredne dziecko! A może malec potrzebujący pomocy? Jeżeli twoje dziecko staje się coraz bardziej nieznośne i nie wiesz już, co robić, sprawdÂź, czy nie cierpi na ADHD.

Łobuz, nerwus, wredne dziecko! A może malec potrzebujący pomocy? Jeżeli twoje dziecko staje się coraz bardziej nieznośne i nie wiesz już, co robić, sprawdź, czy nie cierpi na ADHD.



Zaburzenia koncentracji, nadmierna impulsywności i ruchliwość - to główne objawy zaburzeń nazwanych ADHD, czyli nadpobudliwością psychoruchową.

Jeżeli dostrzeżesz, że twoje dziecko ma takie objawy, na początek porozmawiaj o tym z nauczycielem w szkole lub przedszkolu. Jeśli okaże się, że on także zaobserwował podobne zachowania, wybierz się z dzieckiem do poradni psychologiczno-pedagogicznej.



Zbadać z każdej strony

- Trzeba jednak pamiętać, że przyczyny złego zachowania dziecka mogą być różne i nie muszą od razu oznaczać, że cierpi ono na zespół zaburzeń określanych jako ADHD - zastrzega Maria Rafalska, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1 w Olsztynie. - Diagnoza nadpobudliwości psychoruchowej musi trochę potrwać. Nie wystarczy jedna wizyta w poradni. Trzeba też zrobić badania pediatryczne i neurologiczne, a czasem nawet psychiatryczne (psychiatra powinien dać skierowanie na badania stężenia poziomu hormonów we krwi oraz inne, tak, aby wykluczyć przyczyny nadpobudliwości spowodowane czymś innym, niż wrodzoną wadą systemu nerwowego).

W przeciwieństwie do uczniów z dysleksją, dzieci z ADHD nie mają specjalnych ulg w szkole, np. wydłużonego czasu pisania egzaminu. Jedno, co można zrobić, to porozmawiać na ten temat z wychowawcą i poprosić o uwzględnienie jego problemów podczas zajęć. - W terapii dzieci z ADHD koncentrujemy się nie tylko na pracy z dzieckiem, ale też treningu umiejętności wychowawczych rodziców - podkreśla Maria Rafalska. - Nauczycielom proponujemy lekturę poradników na temat postępowania z dziećmi cierpiącymi na nadpobudliwość psychoruchową. Znajdą w nim praktyczne wskazówki, jak w prosty sposób pomóc dziecku przezwyciężyć jego problemy. Do każdego dziecka z takim zaburzeniem trzeba podejść indywidualnie. Czasem potrzebne jest też leczenie farmakologiczne.



Przychodzą zagubieni

Niemal od roku w Olsztynie istnieje Warmińsko-Mazurskie Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom z ADHD i Ich Rodzin. Obecnie skupia kilkunastu rodziców borykających się z tym problemem. - Zwykle na pierwsze spotkanie rodzice przychodzą mocno zagubieni, obwiniają się za problemy dziecka - przyznaje Wiesława Gutowska, członek stowarzyszenia, a zarazem dyrektor Świetlicy Socjoterapeutycznej nr 1 w Olsztynie, w której odbywają się spotkania z rodzicami. - Podczas spotkań rodzice dzieci cierpiących na nadpobudliwość psychoruchową dowiadują się, że inni mają podobne problemy. Wymieniają się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami w pracy z dziećmi, a psycholog i pedagog prowadzą także grupę wsparcia dla rodziców i warsztaty umiejętności wychowawczych.

Wiesława Gutowska zaznacza, że nawet opinia psychiatry o ADHD nie zwalnia rodzica z pracy nad dzieckiem. - Nie wolno się rozgrzeszyć, ale solidnie zabrać się do pracy - podkreśla. - Instytucje mogą ułatwić dziecku rozwój, ale na pewno nie wychowają dziecka. To zadanie rodziców. Niestety, szkoła nie jest w stanie zapewnić odpowiednich warunków dla dzieci z ADHD. Niedawno zawiązało się Ogólnopolskie Porozumienie Stowarzyszeń z ADHD, które stara się, by ADHD zostało uznane za jednostkę chorobową. Umożliwiłoby to kierowanie dzieci z nadpobudliwością ruchową do specjalnego, dostosowanego do ich potrzeb nauczania.

Agnieszka Tołoczko

|||
Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.
Tagi:
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5