Jak SS-man, to musi być Ukrainiec
2011-09-06 12:13:12(ost. akt: 2024-04-21 08:34:21)
Horst to typowo ukraińskie imię. A Gernard to typowo ukraińskie nazwisko. Po warunkiem oczywiście, że chodzi o SS-mana.
Na Allegro trafiłem na aukcję: Soldbuch SS Ukrainiec ???. Fakt na końcu mamy aż 3 znaki zapytania. Imię i nazwisko widocznego na zdjęciu człowieka nie jest jednak nie tylko ani ukraińskie, ani nawet słowiańskie. Brzmi: Horst Gernard (jeżeli dobrze odczytałem).
Piszę o tym, bo mamy tutaj do czynienia z podobnym zjawiskiem, jak w przypadku tekstu o własowcach, którzy w 1945 roku wymordowali Polaków pod Biskupcem Pomorskim. Choć armia generała Własowa była formacją rosyjską, walczącą po stronie Niemiec. Skąd zatem wiedza, że mordercami Polaków byli Ukraińcy?
Skąd przypuszczenie u właściciela zdjęcia wystawionego na Allegro, że jest na nim Ukrainiec? Tego nie wiem, ale na pewno ma w tym swój udział stereotyp Ukraińca wytworzony w czasach PRL a teraz pielęgnowany z lubością przez pogrobowców endecji.
Igor Hrywna
Ukraińcy nie mordowali warszawiaków: zobacz
Komentarze (17) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
ja #371751 | 77.254.*.* 6 wrz 2011 15:50
bardzo dobry tekst.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
AK #372022 | 83.23.*.* 6 wrz 2011 20:59
To czym się wyróżniliście podczas 2 Wojny Światowej każdy Polak wie.Nic dziwnego że dla członka jakiejś jednostki SS ktoś przypisał pochodzenie ukrainskie,bo przecież w takowych formacjach chętnie służyliście.Można było sobie pomordować ,gwałcić ,torturować i grabić prawie bezkarnie .Przykładem jest udział ukrainców w Powstaniu Warszawskim,a nie wspomnę już o rzeżiach Polaków i nie tylko na Wołyniu.Sami sobie zasłużyliście na taki wizerunek.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Ukraińcy w Powstaniu Warszawskim #372072 | 89.228.*.* 6 wrz 2011 21:51
"Tymczasem badania polskich historyków Ryszarda Torzeckiego i Andrzeja Z. Zięby wykazały, że w czasie powstania nie było w Warszawie dywizji SS Hałyczyna. Historycy ci zgodnie twierdzą, iż aby zostać uznanym za Ukraińca, wystarczył "sposób bycia", czapka kozacka, "skośnookie: spojrzenie, używanie innego niż niemiecki języka. W efekcie bardzo szybko warszawiacy wszystkie cudzoziemskie jednostki walczące po stronie Niemiec zaczęli określać jako ukraińskie. W ten sposób mówiono przede wszystkim o brygadzie Rosyjskiej Armii Wyzwoleńczej Ludowej Bronisława Kamińskiego...Brygada dopuściła sie na Ochocie licznych zbrodni... Grzegorz Motyka, Od rzezi wołyńskiej do Akcji Wisła, W czasie Powstania w Warszawie było tylko kilka niewielkich formacji ukraińskich. Część z nich pojawiła się w warszawie dopiero we wrześniu. Nic nie żeby brały udział w mordowaniu ludności cywilnej.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Olsztyniak #372205 | 82.139.*.* 7 wrz 2011 07:15
Jak przypomnę sobie wspo0mnienia rodziców o UPA -pojawia się na moim ciele tzw gęsia skórka .To ze strachu przed nimi-oni mordowali rodaków w okrutny sposób,dopiero Akcja Wisła uspokoiła ich zbrodnicze zapędy.Ps, Szkoda tylko że nie oddano ich pod opiekę ZSRR ,wyjechali by na Kołymę.
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz
Nie na temat #374207 | 89.228.*.* 9 wrz 2011 00:32
AK to zdecydowanie mój ulubiony komentator na tej stronie :) - dzięki takim ludziom Internet jest ciekawszy. Artykuł ciekawy, niestety takich błędów zdarza się wiele, nie tylko zresztą w stosunku do osób narodowości ukraińskiej. Żyjemy w świecie stereotypów. Bogu dzięki dzisiaj możemy spotkać się np. w polsko - ukraińskim gronie, pośpiewać, pobawić się i nikt nikogo nie chce mordować ani wywozić. Bogu dzięki dziś normalną reakcją na przyznanie się do narodowości ukraińskiej jest: ooo, a powiedz coś!
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz